ZNTKM

I kolejny model doczekał się waloryzacji. Model samolotu Fokker Dr.I w skali chyba 1:33 z elitarnej niemieckiej jednostki lotniczej Jagdstaffel 11 (Jasta 11) przed remontem pokoju stał na półce, jednak przez kilka lat parę elementów z niego odpadło, a niektóre przez przypadek zostały złamane. Z urwanym górnym skrzydłem, zastrzałami i ustrzerzeniem i pokryty kurzem i pyłem trafił na warsztat, gdzie dorobiona została brakująca część usterzenia, górny płat został przyklejony, a silnik rotacyjny złożony ponownie.

Prace powoli brną naprzód. Udało się też w końcu ściągnąć przednią szybę ;)

No, udało się wyjąć szyby ;)

Czas na poprawki wnętrza w meksie - pomalowanie tylnej części siedzeń i poręczy na nich. Prace jeszcze nieukończone.

Zakupy zrobione, więc można dalej pracować przy Jelczach.

Po 18 dniach czekania w końcu przyszła paczka z zamówionym Jelczem z Kultowych Aut PRL. Do tego czasu miałem już czas na przeglądanie zdjęć od ludzi, którzy się chcieli pochwalić tym modelem i zaobserwowałem parę rzeczy, którymi można się zająć. No więc czas zacząć od wnętrza.

Po wielu nieudanych i niedokończonych projektach pora na coś następnego, w końcu powoli trzeba nabierać wprawy. Projekt jest ambitny i nie wiem, czy nie za ambitny jak dla mnie – próbuję zbudować model autobusu Jelcz PR110U #796 z MPK Wrocław w skali 1:72. Do tego celu zamierzam wykorzystać nadwozie autorstwa 600v (link tutaj), zaś resztę zbudować samemu.

Dlatego się obawiam, że może to być zbyt ambitne przedsięwzięcie, bo już raz próbowałem wybudować podobny model, ale w nieco mniejszej skali – H0. Niestety niezbyt się to udało, mam nadzieję, że przy kolejnym podejściu będzie lepiej.